Obserwatorzy

poniedziałek, 25 maja 2015

Operacja Frania

No i nadszedł ten dzień. Trzeba było to ogarnąć. Podjąć decyzję. Dość już faszerowania Frania sterydami. Być może, gdyby zastrzyk działał "idealnie" - był skuteczny pół roku. Ale nie był. Działał dwa miesiące. A przecież sterydy są szkodliwe. Podjęliśmy decyzję - zoperowania łapek i wycięcia panewki.
Ideałem byłaby endoproteza, ale ta jest nieosiągalna. Kosztuje ~7 tysięcy!
w czwartek, 21 maja Franuś pojechał na operację. Chyba coś przeczuwał. Posikał się w czasie ważenia i strasznie płakał, gdy zostawiliśmy go w weterynaryjnym kontenerku.



 O, ten malutki kawałek mu wycięli...









 Frodo jest zdziwiony i patrzy, co się z Franiem dzieje.  Leżał obok niego.






O 18 pojechaliśmy po odbiór kotka. Nie lubię tej chwili, gdy kot się wybudza. A Franusia bolało, miał przecięte całe podudzie. Warczał, gdy próbował wstawać. Chciał spać na moim łóżku - zgodziłam się. Ale musiałam mu pomóc. sam nie był w stanie się wspiąć. Następnego dnia nie robił siusiu. Dopiero weterynarz - delikatnie uciskając brzuszek wymógł oddanie moczu.
Franuś już staje na łapki, ale jeszcze dużo śpi.



Franuś próbuje chodzić, przykuśtykał na balkon. 
W tej chwili chodzenie idzie mu lepiej, już kładzie się na zoperowanym boczku. Kubraczka nie ma, bo raną się nie interesuje, poza tym te po-sterylizacyjne kubraczki nie zasłaniają szwu. 

poniedziałek, 18 maja 2015

11 lat Zosi

Kto by przypuszczał, że to tak szybko zleci?
Kto by przypuszczał, że uda się odchować taką małą białą kulkę? Kociego noworodka, który miał zamknięte oczy?




A tak Zosia wygląda teraz. Panienka była trochę nie w humorze i nie miała ochoty na pozowanie. Wyszło to, co wyszło.
 















Zosia nietypowo spędza urodziny. Na czwarte urodziny miała zafundowaną sterylizację.
Teraz parę dni przed 11 urodzinami miała czyszczone ząbki. Straszny kamień miała. I czerwone dziąsła. Kichała, wet powiedział, że codziennie połyka miliony bakterii . Niestety, straciła dwa kiełki.  
Miała też badanie krwi - wyniki były bardzo dobre. Więc wszyscy mamy nadzieję, że przed nami jeszcze niejedne urodziny Zosi. 




poniedziałek, 11 maja 2015

Feluś i Pratchett

Dziś będzie Feluś i tylko Feluś. A może nie tylko Feluś, bo Feluś i książka. Nie byle jaka książka, bo książka Pratchetta. 


 








Po przeczytaniu tej książki wasze życie już nigdy nie będzie takie samo. Inaczej spojrzycie na drobiny kurzu unoszące się w powietrzu, dywan, linoleum, czy zwykłą nogę od stołu. Aż się uśmiechnęłam, gdy przeczytałam o Korniku-Potworniku, czy o przodkach chwastów i pradziadach pokrzyw.

Książka zawiera 14 opowiadań T. Pratchetta. Oprócz tytułowego opowiadania można przeczytać między innymi jak Święty Mikołaj szukał pracy, o żółwiu Herkulesie, czy o autobusie linii 59A, który cofnął się w czasie.
Bardzo przyjemna. Polecam. Podobała mi się nawet czcionka, jaką została napisana książka.

A co u mnie?
Dziś Całka spać w nocy nie dała. Zbliżają się 11 urodziny mojej ulubienicy Zosi. No i Zosia miała ściągany kamień i straciła dwa kiełki. Doszła już do siebie. Badanie krwi wyszło ok :D

poniedziałek, 4 maja 2015

O Filonku Bezogonku

Post został opublikowany także na stronie 365 dni z książką.

Z książką "Przygody Filonka Bezogonka" i "Nowe przygody Filonka Bezogonka" zetknęłam się w dzieciństwie. Jakoś zapadła mi w pamięć. Na tyle, że jeszcze kilka razy powróciłam do książki opisującej perypetie małego kotka.

Filonka kojarzyłam tylko z tymi dwoma książkami. Jakiś czas zorientowałam się, że szwedzki pisarz napisał tych książek więcej.
  1. Przygody Filonka Bezogonka 
  2. Nowe przygody Filonka Bezogonka 
  3. Jak się powiedzie Filonkowi? 
  4. Naprzód Filonku! 
  5. Filonek ma trojaczki 
  6. Nie ma to jak Filonek! 
  7. Filonek Bezogonek i Maja Śmietanka 
  8. Filonek Bezogonek i Jamnik Janik 
  9. Filonek Bezogonek w szkole
Gdy się o tym dowiedziałam, chciałam poznać dalsze przygody kotka pozbawionego ogonka. Sama jestem posiadaczką takiego - małej Całki.
Na zielono zaznaczyłam książki przeczytane i dostępne w bibliotece.
Książki te są specyficzne, bo koty są upersonifikowane. A więc urządzają zawody sportowe, jeżdżą na wycieczki, knują intrygi. Ale - jak głosi Wikipedia - "Filonek to częściowo alter ego autora, podczas gdy kotka Maja Śmietanka, w której Filonek podkochuje się, jest wzorowana na jego żonie Ernie. Również i inne kotki są wzorowane na rzeczywistych postaciach w otoczeniu autora."


Tłumaczenie: Anna Gondek
Tytuł oryginału: Heja, Pelle Svanslös
Wydawnictwo: Nasza Księgarnia
Data wydania: 1999
ISBN: 8310104197
Liczba stron: 88.

Do domu Birgitty i Ollego przyjeżdża Ci-Cri - dziewczynka z Francji. Dziewczynka wyjeżdża do Szwecji, ponieważ w Europie panuje wojna. Poza tym koty urządzają mistrzostwa sportowe - KM. Mons próbuje różnych sztuczek, aby ośmieszyć Filonka. Niestety, jak się ma za pomocników przygłupich towarzyszy Billa i Bulla - sztuczki obracają się przeciw nim.

Ponadto Filonek pomaga złapać przestępcę - Zenona Zębatego. A tego bałwana na okładce podwórkowe koty biorą za groźnego trolla.

Tłumaczenie: Anna Gondek
Tytuł oryginału: Hur ska det ga for Pelle Svanslös?
Wydawnictwo: Nasza Księgarnia
Data wydania: 1998
ISBN: 8310101414
Liczba stron: 95 

W mieście pojawia się obcy kot - Frasek z Frösö. Namawia on koty na jazdę na nartach. Filonek za sprawą Monsa pierwszy zakłada narty na łapki. Idzie mu nadspodziewanie dobrze. Mons zachęcony sukcesem "ofermy bez ogona" sam zakłada narty, lecz niestety nie jest w stanie utrzymać się na nartach.

Filonek razem z Monsem, Billem i Bullem udaje się w podróż statkiem. I tutaj Mons szuka okazji, żeby dokuczyć Filonkowi. I jak zwykle - nie udaje mu się. Ponad to Filonek spotyka innego kota bez ogona - Mullego z Mölle.

Tłumaczenie: Halina Thylwe
Tytuł oryginału: Pelle Svanslös och taxen Max
Wydawnictwo: Nasza Księgarnia
Data wydania: 1994
ISBN: 83-10-09750-6
Liczba stron: 123 

Ta książka poświęcona jest problemowi inności. Filonek spotyka pieska jamnika. Na początku się go boi. Potem jednak się z nim zaprzyjaźnia, gdy dowiaduje się, że piesek nie ma jednego ucha.

"- Inne psy się z ciebie nabijają? - spytał Filonek.
- Tak, nawet bardzo. - W oczach Janika zakręciły się łzy. - Przezywają mnie Jednouchy i wygadują mnóstwo przykrych rzeczy"
.

Z Wikipedii: Każdego lata są w Uppsali organizowane spacery z przewodnikami dla małych dzieci śladami przygód Filonka i jego przyjaciół. A oto znak drogowy. Uroczy :)

Znak drogowy z oznaczeniem szlaku wycieczkowego
śladami Filonka przy bibliotece Uniwersytetu w Uppsali

Jestem na tyle zainteresowana przygodami Filonka, że z chęcią przeczytałabym pozostałe części o przygodach sympatycznego kotka.

I jeszcze jedna ciekawostka. Z Wikipedii: "Na cześć pisarza została nazwana asteroida (8534) Knutsson a kilka asteroid nazwano imionami kotów z serii książek o Filonku Bezogonku: (8535) Pellesvanslös (Filonek Bezogonek), (8536) Måns (Mons), (8537) Billochbull (Bill i Bull), (8539) Laban i (8538) Gammelmaja (Stara Maja)".