Obserwatorzy

poniedziałek, 29 czerwca 2015

Gadżety dla miłośników zwierząt

Gadżety dla miłośników zwierząt i nie tylko. Różnorakie mądre i mniej mądre sentencje. Do nabycia w Empiku. A przynajmniej sfotografowane w Empiku. 

Pierwsza sentencja mądra.
Druga - dla kociarza
Trzecia myśl mniej mądra, ale fajna. 


 Pierwsza sentencja (ta niebieska) mądra
Inne niej mądre.

Mniej mądra myśl ;)


 Mniej mądre myśli. Chociaż z tą łazienką to prawda. Nawet pół godziny wystarczy :)


 Myśl dla kociarza.  Mnie się to raczej nie tyczy ;)


 Mniej mądra myśl. Chociaż nie mam nic przeciw temu, żeby porządek robił się sam :)


Gadżet dla kociarza w przybliżeniu.


 Pierwsza myśl mądra i prawdziwa.
Druga myśl jest mniej mądra, ale też prawdziwa.



Pierwsza tabliczka - oto nietuzinkowa tabliczka na drzwi. Gdybym miała dom z ogrodem niewątpliwie kazałabym taką wykonać. Mi bardzo się podoba. Rozśmieszyła i zachwyciła.

Druga tabliczka - może być.


Takie tam napisy. Niektóre z nich były wcześniej.

poniedziałek, 22 czerwca 2015

Leja


Leja jest owczarkiem niemieckim i mieszka w Pewnym Domu, który czasem odwiedzam. Sunia niedługo skończy rok. Jest bardzo łagodna. Mieszka w domu z dziećmi i dzieci w zasadzie mogą z nią zrobić to, co chcą.
Jednym z największych "nieszczęść" Lei jest zamknięcie, podczas gdy dzieci wypuszczają na trawę swoje króliczki. A tak poza tym Leja cały czas jest na wolności. 0 łańcucha.


Pierwszy raz wolałam zachować ostrożność, poczekałam na wprowadzenie do domu. Gospodyni powiedziałam, że nie chcę ryzykować, że mnie leja zje ;) Na to ona, że nie ma prawa. Wiedziałam, ze sunia lubi większość odwiedzających. Ale pies to pies i lepiej zachować zasadę ograniczonego zaufania.
Fajna jest Leja. Niestety, nie dla mnie. Blok, 3 piętro...
Byłoby to męczenie psa. I siebie. Pies wiecznie młody nie będzie. A wnoszenie ~40 kg na trzecie piętro raczej nikomu na zdrowie nie wyjdzie. Ale pomarzyć mogę. O Lei, o jakimś labradorze...










poniedziałek, 15 czerwca 2015

Pawiarnia

Wizyta w pawiarni.
Ogród Saski, Lublin



























Dałam się zaciągnąć na wycieczkę koleżance i nie żałuję :)
Imponujący ogon mają pawie, prawda? Ta biała to chyba samiczka. 

poniedziałek, 8 czerwca 2015

Pisklę...

Czy można uratować świeżo wyklutego pisklaka, który wypadł z gniazda?
Można.
Mi się nie udało, poniosłam porażkę. Ale znajoma odniosła sukces i wykarmiła wróbelka.











Teraz jest mały problem, bo wróbelek prawdopodobnie nie nadaje się do wypuszczenia na wolność.

Sama, wspólnie z rodziną mamy na koncie większe ptaszki - np. gołąbka - podlotka wyrwanego z dziobów i szponów  kawki.
Gołąbek odzyskał wolność. Co będzie z tym wróbelkiem - nie wiem...