Obserwatorzy

piątek, 23 grudnia 2016

poniedziałek, 19 grudnia 2016

Kunkush - iracki kot uchodźca


Bardzo lubię czytać. Czytam wszystko, nawet książki dla dzieci. I będę je czytać, nawet gdy będę miała 40, 50 czy 100 lat. Dzięki jednej z tych książek mogłam poznać niesamowitą historię pewnego kota.
Gatunek reportaż wskazuje na to, że historia (chociaż niesamowita) zdarzyła się naprawdę.

Data wydania: 18 maja 2016
ISBN: 9788328117686
Liczba stron: 48

Książka dotyczy aktualnych problemów - wojny i uchodźców. W Iraku trwa wojna. Jedna z rodzin (mama, cztery córki i syn) decyduje się na ucieczkę. Niewiele mogą wziąć, ale decydują się zabrać ze sobą ukochanego kota Kunkusha. Gdy docierają na wyspę Lesbos przerażonemu kotu udaje się wydostać z kontenerka.
Rodzinie nie udaje się go odszukać, a realia są takie, że muszą jechać dalej.
Kunkush jest kotem domowym, trudno mu dostosować się do nowego, bezdomnego życia.
Ale kot trafia na dobrych ludzi, którzy postanowili mu pomóc i odnaleźć dom.
W akcję odnalezienia domu zaangażowany był nawet Facebook :)






Bardzo się wzruszyłam. Szczególnie przy powitaniu Kunkusha. A także tym, że niektórzy ludzie nawet w czasie wojny starają się ratować tych, których kochają.

poniedziałek, 5 grudnia 2016

Nowy Lokator







Wyciągnięty niemal spod kół autobusu (pchała się tam kocina).
Przygarnięty w rocznicę udomowinek Kropki - 8 listopada 2016 roku.
Kropka szału dostała, była bardzo zainteresowana. A kotek - wygiął się w kabłąk.
Ale akceptacja psa zajęła mu 5 minut. Teraz podgryzają się i wariują razem.
Z całego towarzystwa największego focha strzeliła Misia.
Trwała walka o imię. Przegrałam, Dyzio mu będzie. A chciałam Gandalfa.