Obserwatorzy

poniedziałek, 28 grudnia 2015

... i po świętach


To były pierwsze święta Misi i Kropki. Zdjęć na razie nie przeniosłam na dysk. Ale bombki są interesujące, jedna została zgryziona (na szczęście była zrobiona ze styropianu). Są slalomy wokół choinki.
Idzie Sylwester i nie wiem, jak Kropka zareaguje na fajerwerki. Ja nie puszczam fajerwerków.  Nie jestem za całkowitym zakazem, ale trochę rozsądku przydałoby się.  Pokaz w wyznaczonym miejscu (np. centrum miasta) wystarczyłby. A fajerwerki może kupić każdy i po sylwestrowej nocy nasze osiedla przypominają śmietniki. Bo opakowań po swoich fajerwerkach ludź nie zabierze :(
PS. Słowo "ludź" użyte jest celowo ;)

SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU!!!

poniedziałek, 21 grudnia 2015

Święta, święta...

I jak wiadomo - w wielu domach będzie choinka.  Na Facebooku znalazłam ciekawy mem :)


Czy wasze choinki składają się z samych dolnych gałęzi?

Jakbym tu już nie zajrzała - Wesołych świąt!!!
Niech nowonarodzony Jezus wam błogosławi!

poniedziałek, 14 grudnia 2015

O szyby deszcz dzwoni, deszcz dzwoni jesienny...

Bo jeszcze mamy jesień, prawda?
Tymczasem u mnie na osiedlu błąka się sunia, prawdopodobnie w ciąży...


Z koleżanką i pracownikami schroniska próbowałyśmy ją złapać, niestety sunia wymknęła się.
W ogóle wymęczona jestem dzisiaj (piszę w niedzielę).
O siódmej rano msza. Potem wyjazd do schroniska. Pada. Na początku tylko kropiło, później było coraz gorzej. Przemokłam w schronisku - w niedzielę wolontariusze wyprowadzają pieski.
No i jeszcze próba złapania suni...

poniedziałek, 7 grudnia 2015

Z przymrużeniem oka - dlaczego warto mieć psa

Na blogu kar-ma.pl <--- (link) znalazłam ciekawy wpis. Taki z przymrużeniem oka. Zacytuję go tutaj:



Dlaczego warto mieć psa?


Dlaczego kobieta powinna mieć psa
- Małego pieska można nosić w torbie, a torebek nigdy za wiele.
- Można kupować akcesoria, zabawki, ubranka, akcesoria, smakołyki i jeszcze trochę akcesoriów
- Pies motywuje do ruchu, na wieczorną przebieżkę kompan idealny.
- Nigdy nie będzie narzekać, że za często go przytulasz, albo że głaskanie jest „niemęskie”
- Z dużym psem będziesz się czuć bezpieczniej. Nawet ciemne zaułki Ci niestraszne.
- Nikomu nie zdradzi, że poświęciłaś dietę na rzecz ciastka z bitą śmietaną.
- Przy odrobinie szczęścia pogryzie całkiem te niemodne kozaki z zeszłego sezonu, wreszcie będzie pretekst do kupienia nowych.
- Wydelegowanie męża lub dzieci na godzinny spacer to dodatkowa chwila ciszy i relaksu.
Dlaczego mężczyzna powinien mieć psa
- Możesz nauczyć go przynosić rzeczy na wypadek, gdy akurat kanapa stwierdzi, że nie chce żebyś z niej wstawał
- Spacery z pieskiem w parku gwarantują zwrócenie uwagi przynajmniej jednej kobiety
- Zawsze fajnie pochwalić się kumplom Brutusem (no chyba że to yorczek żony…)
- Najlepszy kompan do oglądania meczu – kiedy zobaczy Twoją reakcję na gol „swoich”, będzie cieszył się razem z Tobą
- Będzie skakał z radości za każdym razem, kiedy wracasz do domu. Nawet o 4 rano!
- Pies to doskonały temat do opowiadań – zrobisz karierę na prywatkach, spotkaniach w pubach i w kolejce
- Nikomu nie wygada, że w łazience używasz babskiego kremu przeciw zmarszczkom
Dlaczego dziecko powinno mieć psa
- Uczy odpowiedzialności – tata na pewno poczuje się bardziej odpowiedzialny wyprowadzając pupila
- Bez słowa skargi przyjmie na siebie winę za stłuczony wazon. Nie to co młodszy brat.
- Niezastąpiony towarzysz zabaw! Pobieganie po błocie, zanurkuje w liściach i podkradnie lalkę młodszej siostrze!
- Najlepszy stróż – nawet najbardziej śmiałe potwory z szafy mu nie podskoczą.
- Można powierzyć mu wszystkie sekrety i nie wygada.
- Chętnie pomoże pozbyć się niewygód takich jak brokuły czy sojowe ciasteczka od cioci.
- Solidarnie odsiedzi z Tobą te dwie godziny kary za nieposprzątany pokój.

poniedziałek, 30 listopada 2015

Dawniej i dziś

Frodo i Kropka dawniej





Frodo i Kropka dziś






Tak więc nie ma już fochów. Czasem nawet się pobawią. Ale Frodo nie da sobie w kasze pluć.

poniedziałek, 23 listopada 2015

Foch

To już drugi tydzień Kropka jest w naszym domu. Sytuacja się unormowała. Nawet szaleje z kotami, zwłaszcza z Miśką. Ale było źle. Bardzo źle. Gdy tylko Kropka postawiła łapki w naszym mieszkaniu Frodo strzelił focha. Cały się zjeżył, ogon przypominał szczotkę do czyszczenia butelek.

.
O. tak :)

Z jego gardzieli wydobywał się nieziemski gulgot, o który trudno by go podejrzewać.







A nawet był najeżony bardziej, niż na zdjęciach. Całe szczęście, że sytuacja się normuje :D

poniedziałek, 16 listopada 2015

Nie ma Zorki

Nie ma Zorki, jest Kropka. Zorka jest po sterylizacji i lada dzień jedzie do Holandii!!!

A oto Kropka


poniedziałek, 9 listopada 2015

Jest ósme niebo...

Jest takie miejsce
W niebie wysokim
Gdzie idą w końcu
Bezpańskie koty
Gdy już pazurki o biedę zedrą
Gdy już śmietniki wszystkie obejdą
Kiedy pchły nawet je porzucają
I kiedy mruczeć nagle przestają...
Wtedy na łapkach zmęczonych drepczą
Hen w kocie niebo
Po dolę lepszą...
Tam w ósmym niebie
Każdego kota
Czeka co każdy najbardziej kocha
Bujany fotel i stara szafa (którą to można do woli drapać)
I miska mleka jest oczywiście
Myszy są także
I suche liście, które szeleszczą
Gdy się je łapie
Kłębuszki wełny (mięciutkie takie!)
Lusterka pełne srebrnych zajączków
Frędzelki słońca na końcach wąsów...
I najważniejsze jest w ósmym niebie -
Pan co zapomnieć da kocią biedę
Czule wygłaszcze futerka wszystkie
I podaruje po siedem istnień
Każdemu kotu na drogę nową...
Jest kocie niebo...
Jest...
Daję słowo...

Grzegorz Marchowski

poniedziałek, 26 października 2015

Różaniec

Chodzę na Różaniec. Niby niewiele to ma wspólnego ze zwierzętami, ale jednak...
W piątek były odmawiane tajemnice bolesne. I oto w jednym z rozważań (biczowanie) usłyszałam, że człowiek bywa gorszy od zwierząt, ponieważ zwierzę nie zadaje cierpień celowo, z premedytacją i nie czerpie przyjemności z zadawania cierpienia. Prawda.  Trochę mnie zdziwił (co nie znaczy zasmucił) taki tekst.
Szkoda, że rzadko o tym się mówi.
Tymczasem w niedzielę znowu byłam w schronisku. Wyprowadziłam na godzinę Blubelkę (husky o cudnych, niebieskich oczach). I kilka innych psów.


Piękna. sześciomiesięczna sunia.
A u nas już ponad 7 miesięcy bez psa....

poniedziałek, 19 października 2015

Wszystko w porządku

Liczba zwierząt bez zmian. Ostatnio miałam ochotę na prześliczną sunię. Byłą w domu tymczasowym. Niestety, ktoś mnie ubiegł.



Niedługo będzie rocznica przygarnięcia Felka.
Felek z Frodem nadal się nie lubią.
Chodzę do schroniska jako wolontariuszka i dziś mi but pękł. Podeszwa odpadła. A wydawało się, że mam porządne buty. Kupiłam ok. 2-3 lata temu, parę razy miałam na sobie. Trapery, byłam pewna, że szyte. Okazało się, że były klejone.
Nic to, dobrze że to wczoraj się stało (18 październik), a nie w zimie.
Wprawdzie trochę skarpetka zmokła, ale poza tym ok.
A cieszyłam się, że będę miała w zimie w czym psy wyprowadzać...


Nawet kleić nie ma co. Buty wylądowały na śmietniku. 

poniedziałek, 12 października 2015

Nosorożec Sudan


Prawda? Nie dość, że mordujemy siebie nawzajem (cchoćby to, co zdarzyło się w Turcji), to jeszcze niszczymy środowisko, w którym żyjemy.
W różnych wojnach zabijamy siebie.  Nie chcę pisać, co niektórzy wyznawcy islamu potrafią jeńcom zrobić. 
Jesteśmy także okrutni wobec zwierząt. Nie mówię tu o zabijaniu na potrzeby przemysłu spożywczego. Ten świat tak jest skonstruowany, że niektórzy jedzą mięso. Mój kot trawy nie je. Pies także nie jadł.
Ale nie rozumiem zabijania zwierząt  idiotycznych powodów. Żeby zdobyć kieł, czy róg...

Ten nosorożec jest pilnowany przez uzbrojonych strażników w parku narodowym w Kenii przez całą dobę. Sudan - tak nazywa się ostatni samiec białego nosorożca północnego. Nosorożec dla własnego bezpieczeństwa został pozbawiony rogu. Nawet w parku narodowym grożą mu kłusownicy (źródło).









Prawie się popłakałam, jak w telewizji puszczali materiał o Sudanie. Ostatni samiec białego nosorożca północnego. OSTATNI!!!
A może ktoś chce moich sproszkowanych paznokci? Ponoć mają podobny skład do rogu Sudana...

poniedziałek, 5 października 2015

Kogo lubisz bardziej?


Kotem mego życia jest Zosia.
Straciłam już wiele kotów. Dwudziestoletnią Frytkę. Kilkumiesięczną Franię. Roczną Maję.
Nagle odeszła Melania.
przykro. Ale takie jest życie. Jakoś to było.
Nikt się nie spodziewał, że śmierć Pirata wywoła wstrząs.
Całka bardzo to przeżyła.
I w domu pustka powstała.

3 października minął rok.
Szkoda, że go już nie ma.

poniedziałek, 28 września 2015

Misia teraz

Już się trzy razy większa zrobiła. Z 70 deko do dwa kilo podskoczyła.
I wszędzie jest jej pełno. A Frodusiowi żyć nie daje.
Chwilowo śpi na drukarce. Drukarka musi być przykryta kartonowym pudłem.

Wszystko nadaje się na zabawkę. Nawet fasolka szparagowa














Psoci, że strach...
 To coś to jej dzieło!

Poniżej zdjęcia - fotorelacja z dręczenia Frodusia. Podziwiam cierpliwość tego kota. Froda, nie Misi, oczywiście.










Zobaczymy, co z tego kota wyrośnie. Czekamy na pierwszą rujkę, potem pod nóż idzie!