Niedługo będzie rocznica przygarnięcia Felka.
Felek z Frodem nadal się nie lubią.
Chodzę do schroniska jako wolontariuszka i dziś mi but pękł. Podeszwa odpadła. A wydawało się, że mam porządne buty. Kupiłam ok. 2-3 lata temu, parę razy miałam na sobie. Trapery, byłam pewna, że szyte. Okazało się, że były klejone.
Nic to, dobrze że to wczoraj się stało (18 październik), a nie w zimie.
Wprawdzie trochę skarpetka zmokła, ale poza tym ok.
A cieszyłam się, że będę miała w zimie w czym psy wyprowadzać...
Nawet kleić nie ma co. Buty wylądowały na śmietniku.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz