Obserwatorzy

poniedziałek, 19 maja 2014

Miły widok za oknem...


W Wielkanoc (chyba w drugi dzień świąt) byłam w odwiedzinach u cioci. Ciocia jest chrzestną mojej siostry. Powiedziała, że u niej na parapecie gołąbek założył gniazdko.  Właśnie siedział i wysiadywał jajeczka. Wcale nie przeszkadzało mu robienie zdjęć. Oj, moje koty były zachwycone takim widokiem za oknem. Jak przyleci jakiś wróbelek, czy kawka na balkon to jajko znoszą ;)
A Rysia poluje w nocy - jak tylko zobaczy na szybie balkonowej ćmę, czy chrząszcza, który chce się do mieszkania dostać ;)
Paca łapką w szybę i dziwi się, że nic złowić nie może...






A gołąbek (czy raczej sierpówka) ma już przychówek :)
Ciekawe, czy już odleciał (przychówek, znaczy się)...
A taką sierpówkę miałam w domu.
Jeną też uratowałam z paszczęki kota Putina - lecz niestety musiałam uśpić, ponieważ ptaszek miał oderwaną część skrzydła.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz