Obserwatorzy

poniedziałek, 23 września 2013

W kinie w Lublinie

 Studiowałam w Lublinie. Żywię do tego miasta wielki sentyment. Spędziłam tam 7 lat swego życia. Z niektórymi znajomymi nadal utrzymuję kontakt. Raz-dwa razy w roku goszczę u uroczej rodziny.
Oprócz sympatycznych dzieci i sympatycznych gospodarzy w domu zamieszkuje dwójka sympatycznych zwierząt. Kot Bebe i pies Gapa.





 Lubią mnie zwierzaki. Zwłaszcza Gapa wita mnie wylewnie. Domek z ogródkiem, możliwością biegania - czego zwierzak może chcieć więcej?

Przy okazji  mała wycieczka po okolicach Lubelszczyzny...





Krajobraz zza szyby samochodu. Ja nie byłam kierowcą, więc mogłam robić zdjęcia.
Lubię patrzeć na to, co dzieje się na drodze.
 



Za rok może pojadę tam znów...

2 komentarze:

  1. Jako rodowita mieszkanka Lublina cieszę się, że moje okolice wywołują ciepłe uczucia. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lublin fajny jest. Ja też z lubelskiego jestem. Moje miasto straciło status wojewódzkiego na rzecz Lublina ;)

      Usuń