Obserwatorzy

poniedziałek, 25 stycznia 2016

Uff...

Koniec cieczki. Trwało to ok. 18 dni. Teraz trzeba Kropkę na sterylizację umówić. Małe Kropki byłyby fajne, ale pewnie część z nich wylądowałaby w schronisku. Poza tym te psy siedzące przed klatką. A w klatce mieszkają dzieci. I sama boję się biegających psów. Nie wpadam w panikę, ale czuję przed nimi respekt.

No i sterylizacja Misi. Mam wątpliwości, czy miała już ruję. Jeśli miała - to prawie niezauważalną. W każdym razie na wiosnę nasza kicia pójdzie pod nóż.  Prędzej, lub później. Jeśli będzie zachowywać się tak, jak teraz - to poczekamy, aż będzie cieplej. Wiosna/lato. Jeśli będzie źle - miauczenie, kręcenie tyłeczkiem - sterylizacja odbędzie się wcześniej.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz