Karmniki - prosta sprawa - mają daszki,
pod którymi powinny chronić się ptaszki,
kiedy przylatują do nas na kolację
złożoną z okruszków chleba. Mam rację?
Miałbym rację, gdyby nie nasz kot,
Który chowa się w karmniku, tak ot*.
Czeka tam, az skuszone okruszkiem pod daszkiem
przylecą jakieś smaczne ptaszki...
* Wyjadłszy starannie okruszki.
Wszak koty to nie flejtuszki.
Michał Rusinek
il. Joanna Rusinek |
Ostatni - bo były tylko trzy wiersze o kotach.
Ostatni - bo jest coś takiego, jak prawa autorskie.
Ostatni - bo są biblioteki.
Jeśli komuś spodobały się te wierszyki - zachęcam do kupienia książki, albo przynajmniej do wypożyczenia. Mnie te wierszyki ubawiły :D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz