Można.
Mi się nie udało, poniosłam porażkę. Ale znajoma odniosła sukces i wykarmiła wróbelka.
Sama, wspólnie z rodziną mamy na koncie większe ptaszki - np. gołąbka - podlotka wyrwanego z dziobów i szponów kawki.
Gołąbek odzyskał wolność. Co będzie z tym wróbelkiem - nie wiem...
Czasem zastanawiam się: walczyć czy poddać się naturze?
OdpowiedzUsuńi co się z nim stało ?
OdpowiedzUsuńZ tego co mi wiadomo - udało się odchować. Przez jakiś czas mieszkał w ty domu, nie wiem czy dalej mieszka. Jak będę pamiętać to spytam właścicielkę.
UsuńOstatnie wieści:
UsuńPtaszystko żyje i ma się dobrze :)