Obserwatorzy

poniedziałek, 19 stycznia 2015

Trzy lata

Dziś mija trzy lata od ukazania się pierwszego wpisu.

Zdjęcie ciasteczka znalezione gdzieś w sieci.


I wizyta duszpasterska. Jeden z moich kotków - Frodo - ma na sumieniu wypicie wody święconej. Dobrze, że już po skończonej wizycie ;)
Zobaczymy, jak będzie dziś.



A pogoda szaleje. Dwa dni śniegu, potem tydzień odwilży i znowu przymrozki. A nikomu to nie służy. Na naszej szerokości zima jest zjawiskiem naturalnym. Może ciężko ją znieść, ale jestem za tym, żeby od (no) 24 grudnia do połowy (najdalej do końca) lutego była zima. Najlepiej taka delikatna, do -10 stopni. Ze słońcem. Śnieg ma swoje uroki. Sanki, łyżwy, narty...
Najgorszy jest deszcz w grudniu. Bardzo nieprzyjemny.

A potem wiosna :D 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz