Lubię flagi. Mam dwie. jedna to oczywiście flaga Polski, druga nie przyznam się jaka ;)
Gdy jako młode dziewczę byłam we Francji chciałam kupić flagę tego kraju. Niestety, nie odwiedziłam sklepu, w których te flagi byłyby sprzedawane.
I skoro ten blog zatyttułowany jest "Mój zwierzyniec" będzie to zdjęcie flagi z kotem w tle.
A u nas w tym roku na balkonach flag nie było, to i gonia stwierdziła, że też nie powiesi :S
OdpowiedzUsuń