W towarzystwie Paszteta i Gwiazdeczki i opiekującej się nimi miłej rodzinki spędziłam pięć dni.
Pasztet jest ciemnoszary, a Gwiazdeczka jasnobrązowa.
Razem z Izą próbowałyśmy określić płeć Paszteta i Gwiazdeczki. Moim zdaniem Pasztet jest Pasztetową (dziewczynką), a Gwiazdeczka chłopczykiem. Gwiazdorkiem? Ale nie jestem biegła w określaniu płci królików. Z psami i kotami wychodzi mi lepiej.
Są to króliki - miniaturki. Pasztet je truskawki, Gwiazdeczka jest bardziej wybredna.
Nie umiem obchodzić się z królikami. Bałam się, że królik ucieknie, czmychnie z moich rąk. Nawet trochę, że mnie podrapie ;)
Kiedyś miałam myszkę i chomiki. Dziś nie wiem, czy wzięłabym do ręki gryzonia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz