Od 16 stycznia. Luna źle zniosła podróż. Ponoć całą podróż przepłakała. A
teraz wzbudza zachwyt całej rodziny. Do swojego domu przyjechała w
czwartek wieczorem. Wszyscy w piątek dzień wolny wzięli, by zająć się
koteczką. Siostrzeniec nawet mógł do szkoły z tej okazji nie iść ;)
Kicia na początku była przestraszona zmianą otoczenia. Ale już się bawi, korzysta z dorosłej kuwety.
Kicia na początku była przestraszona zmianą otoczenia. Ale już się bawi, korzysta z dorosłej kuwety.
Na dwóch powyższych zdjęciach Luna jest już w nowym domku.
To zdjęcie przedstawia Darlę Lunę jeszcze w hodowli. Luna jest z miotu "D", dlatego ma dwa imiona. Mój siostrzeniec nadał jej imię Luna, a Darla jest imieniem hodowlanym.
.
Jest zjawiskowo piękna. Wyobrażam sobie radość siostrzeńca i całej rodziny.
OdpowiedzUsuńPochodzi z hodowli "Słoneczko" i jest oczywiście kotem brytyjskim.
UsuńA imię musiała mieć z Harrego Pottera.
Z "Władcy Pierścieni" mam ja - Frodusia ;)